Konrad Wallenrod mówi o sobie jako o człowieku, który „błąkać się musi po świecie, Zdradzać, mordować i potem ginąć śmiercią haniebną”. Nic w tych słowach nie jest zamaskowane, przyozdobione, zmistyfikowane; z całą dobitnością Mickiewicz użył słów najbardziej jaskrawych i jednoznacznych. Paradoksalne uwikłanie bohatera polega na tym, że — oczywiście— jest określona przymusowa sytuacja historyczna, ale zarazem poczucie moralne nie dozwala się nią łatwo posłużyć dla usprawiedliwienia swego czynu.Własną odpowiedzialność moralną posuwa Konrad Wallenrod aż do samobójstwa. Postępuje więc jak Karl Sand, który w roku 1819 zasztyletował w Mannheimie znienawidzonego zdrajcę i szpiega Kotzebuego, drugim sztyletem zadając cios samemu sobie. Konrad Wallenrod popełnia samobójstwo — w konsekwencji swych działań pod przywłaszczonym imieniem, w ten sposób też przyjmuje odpowiedzialność za swą podstępną bezimienność. Zrzucenie maski, objawienie się sędziom tajnego trybunału we właściwej postaci mściciela i „Samsona” („Jak Samson jednym wstrząśnieniem kolumny Zburzyć gmach ćały, i runąć pod gmachem!”) stanowi moment największego triumfu Alfa-Waltera-Konrada Wallenroda. Jest to wszakże triumf tragiczny.
Written on Wrzesień 30th, 2010 by Ernest Bogacki
WŁASNA ODPOWIEDZIALNOŚĆ MORALNA

Głosy: (Głosy na Tak: , Głosy na Nie: , Wszystkich głosów: )