Efekty ballady i powieści grozy służą gwałtownemu potępięniu, no i oczywiście — odstraszeniu ewentualnych kandydatów na zdrajców. Bo i takiej przestrogi, a właściwie groźby prze- i śladowania ze strony niezwyciężonych potęg nadziemskich I można się dopatrzeć w utworze Goreckiego.Manichejska prostota przeciwstawień musiała towarzyszyć tej twórczości, programowo nie pragnącej zagłębiać się ani w truchlejące czasem dusze bohaterów, ani w przewrotnie skomplikowane — niekiedy — perypetie wewnętrzne zdrajców. Dziś jest to niekiedy przyczyną osądu, jak w przypadku Gombrowicza czy Miłosza, że polska literatura romantyczna nie zostawiła nam zbyt bogatych zasobów poznawczych „na normalnym, europejskim poziomie”, zwłaszcza zaś nie zgłębiła, jak należy, zagadki zła i podłości.Może i tak jest rzeczywiście. Ale… Wokół śmierci bohaterskiej poezja romantyczna osnuła przede wszystkim system wartości, który okazał się rdzeniem narodowego bytu. Sprostała w ten sposób potrzebom duchowym narodu, sycącego tymi wartościami swą wolę niepodległego istnienia. Przy „Drodze do Niepodległości”, tak przejmująco przedstawionej na wystawie w Muzeum Narodowym w Warszawie, polska poezja romantyczna zbudowała — zgoda, że nieraz w dewocyjnym, populistycznym guście, ale przecież nie wyłącznie — kapliczki cielesnej męki i duchowego triumfu śmiertelnych bohaterów. Dokonując anielskiej transfiguracji obrońców ojczyzny, zapewniając im miejsce w niebie wśród świętych i męczenników, czyniła swoją powinność. Pokonywała bowiem śmierć jedynym, jak dotąd, skutecznym sposobem — utwierdzaniem nieśmiertelnych wartości.
Written on Październik 13th, 2013 by Ernest Bogacki
PROSTOTA PRZECIWSTAWIEŃ

Głosy: (Głosy na Tak: , Głosy na Nie: , Wszystkich głosów: )